W swoich blogowych wpisach Marek Jurek przygląda się fundamentom sytuacji w której się znaleźliśmy.
"Cywilizacja chrześcijańska weszła w fazę najpoważniejszego kryzysu nie wtedy, gdy zaczęto ją atakować, ale wtedy, gdy przestano jej bronić. Przestano, bo uznano, że będzie to nieskuteczne. W ten sposób opinia chrześcijańska mogąca wywierać własny (choć ograniczony) wpływ na życie publiczne, zrezygnowała z jakiegokolwiek." - napisał w swoim blogu stały współpracownik i współzałożyciel "Christianitas"
Temat kontynuował w kolejnej notce: "Tak jak zwieńczeniem chrześcijańskiego ładu społecznego jest dobro wspólne, tak jego podstawą są prawa właśnie określane jako podstawowe, fundamentalne, a w naszej tradycji – kardynalne. Benedykt XVI użył też określenia zasady nienegocjowalne. Trzeba ich bronić zawsze, bo w nich najbardziej konkretyzuje się dobro publiczne."
Komentarze