Czy ktoś mi może wyjaśnić zagadkę Wprost?
Piotr Gabryel - były naczelny - kilka razy słyszałem co mówi w telewizorze – do rzeczy, momentami jak prawicowy oszołom.
Nowy naczelny - Janecki – w formie wyrażanych poglądów stonowany, ale zdecydowany, na tle zaproszonych komentatorów tv24 wypada bardzo korzystnie – poglądy miejscami zadziwiające – również mówi czasami jak prawicowy oszołom.
Tydzień temu kupiłem "Wprost", aby przeczytać wywiad z Kaczyńskim. Dzisiaj kupiłem dla bredzeń Wałęsy - Wałęsa jest przez media traktowany (wykorzystywany) jak jakiś Siwak czy Grzyb - osoba specjalnej troski - („Kaczyńscy stale mnie nachodzili, ten jest agentem tamtego trzeba się POZBYĆ” … a moment wcześniej … „oni nigdy nie lubili pracować, więc woleli ZOSTAWIĆ starą ekipę, jeszcze po Jaruzelskim, a niektórzy mogli być i po Bierucie”). I co ? I nic.
Lubię mieć infa z pierwszej ręki, nie w wersji przeżutej i wyplutej przez komentatorów - dlatego kupiłem tygodnik Króla.
Przekartkowałem poprzedni numer, dzisiejszy i jestem pozytywnie zaskoczony. Zdanie o tygodniku Króla miałem nie najlepsze pisząc dość eufemistycznie.
Raz jedyny Król zapunktował, gdy Kwaśniewski nazwał jego tygodnik esbeckim – to był wielki komplement - w takich ustach, takie słowa, można w wersji dźwiękowej dołączać do ulotek reklamowych.
Więc czy ktoś jest w stanie wyjaśnić tę zagadkę ?
Rzeczpospolita – gwarantem Lisicki, Dziennik - dopóki jest Michalski można czytać, krakowski Dziennik – z Krakowa więc OK, Gazeta Polska – ma kręgosłup. Ale Wprost ?
Skąd tak zadziwiająca linia redakcyjna ? Szybki przegląd dzisiejszego numeru - – dobry wstępniak Pawelczyka – już sam podtytuł zachęcający „zbrukana cnota Żakowskiego”, krótka rozmowa z premierem o jego poczuciu humoru, Ziobro, Mazurek drze łacha po równo z koalicji i opozycji, artykuł o Sikorskim – „lansowany przez część mediów mit odważnego ministra … wydaje się wątpliwy”. No i perełka - mój ulubiony Krasnodębski - "Strach przed niepodległością".
Chyba zacznę regularnie czytać Wprost – chociaż lektura co najwyżej półgodzinna.Czy prawicowe oszołomy, a także salonowe lewactwo może napisać co sądzi o Wprost ?
Dlaczego jest tak zaskakująca linia redakcyjna ?
Komentarze